o d r e p r o d U Kc j i K U lt U rY d o K r e ac j i 35 Marian Golka Od reprodukcji kultury do kreacji K ultura jest formą samoodtwarzającą się. Samoodtwarzanie może być jednak mniej lub bardziej wierne versus zmienne: może ono polegać na prostym reprodukowaniu wzorów, może też przejawiać się w nim więcej kreatywności. O jednym lub drugim decyduje wiele czynników. Artykuł jest próbą ich wyodrębnienia ze szczególnym uwzględnieniem tych, które przyczyniają się do innowacji kulturowych: szeroko rozumianej twórczości1. 1. Nikt nie przychodzi na świat z kulturą Na pozór wszystko wiadomo: jednostka ludzka żyjąc w danej zbiorowości przejmuje jej cechy kulturowe, które są jej na różne sposoby wpajane. A jednak ten mechanizm przejawia – szczególnie współcześnie – wiele zakłóceń, niespodzianek, zmian, a także porażek. Można powiedzieć, że obecnie odtwarzanie kultury poprzez procesy enkulturacji – czyli nabywanie kultury przez jednostki – przypomina tworzenie form z piasku na brzegu morza, kiedy to fale i przechodzący ludzie nieustannie im zagrażają, a ulepiony z piasku kształt zachowany jest tylko przez chwilę. A przecież proces ten jakoś funkcjonuje, tak jak 1 M. Golka, Socjologiakultury, WN Scholar, Warszawa 2007; Socjologiasztuki, Difin, Warszawa 2008.