48 R o z d z i a ł i – r o l a K U lt U rY w Ks z ta łt owa N i U s p o ł e cz e ń s t wa ... w XVII stuleciu spotykamy pierwsze wyraźne określenie artysty jako twórcy (m.in. w tekstach Kazimierza Macieja Sarbiewskiego, Baltazara Graciana oraz Felibiena). W samej teorii sztuki pojęcie tworzenia pojawiło się dopiero w XVIII wieku (np. u Addisona), kiedy też zaczęto utożsamiać je z wyobraźnią. Także pod koniec tego stulecia coraz wyraźniej podkreślano, że „zasady krępują wszelką moc myśli i czynów” – jak to stwierdził Johann Wolfgang Goethe w 1772 roku. Jednak w pełni zaczęto traktować sztukę i twórczość jako synonimy dopiero w wieku XIX – podobnie zresztą jak synonimicznie zaczęto traktować wtedy pojęcia artysty i twórcy (creatora). Wielki wpływ wywarł na to romantyzm, gdyż właśnie przede wszystkim „począwszy od romantyzmu naśladujemy niezwykłość, zamiast jak dawniej naśladować mistrzostwo” – że przywołam słowa Paula Valéry4. Wtedy też skojarzono twórczość i talent – zauważył Arnold Hauser5. Od końca XIX wieku pojęcie twórczości poczęto coraz częściej rozciągać także na niektóre efekty działań technicznych, naukowych czy społecznych. W XX stuleciu – głównie w obrębie awangardy – uznano też, że działanie twórcze jest przede wszystkim manifestacją wolności, spontaniczności, potwierdzeniem własnej roli artysty i jego praw do wyrażania wszelkich osobistych poszukiwań, a głównie prawa do szukania wszystkiego, co jest jeszcze nieznane. Można zatem stwierdzić, że podkreślenie wagi procesów twórczych i zainteresowanie nimi jest owocem nowoczesności, rosło ono równolegle do wzrastającej roli twórczości w nowoczesnych społeczeństwach. Tym, co w każdym wypadku cechuje twórczość, jest nowość działania czy dzieła. Władysław Stróżewski zwraca uwagę na trzy aspekty nowości. Po pierwsze, jest to swoiste „przezwyciężanie” nicości, realizacja czegoś, czego przedtem nie było. Po drugie, jest to przeciwstawienie się dawnemu czy zaprzeczenie dawności. Po trzecie, nowością jest to, co rozgrywa się w teraźniejszości, będąc jej właściwością. Zazwyczaj uważa się, że nowość, oryginalność i indywidualność odległe są od powtarzalności, naśladownictw czy replik. Tymczasem 4 5 P. Valéry, Estetykasłowa, Warszawa 1971, s. 253. A. Hauser, Społecznahistoriasztukii literatury, Warszawa 1974, t. 2, s. 246.