references
PRAWNA OCHRONA ZABYTKÓW – TEORIA A PRAKTYKA...
127
fragmenty miasta dziewiętnastowiecznego. Być może uda się to sfinalizować w tym roku. Jest natomiast jeden efekt niedoszłego wpisu z 2006 r.: ten obszar został ustanowiony jako strefa buforowa dla układu urbanistycznego Krakowa wpisanego na Listę UNESCO. Niestety, pojawiają się wątpliwości, gdyż w polskiej ustawie o ochronie zabytków brak odniesienia do strefy buforowej. To określenie pozostaje martwe, gdyż nie jest umocowane w prawie. Zmiana tej sytuacji jest niezbędna. Drugie pytanie – jak chronić panoramę miasta zabytkowego w przypadku inwestycji poza strefą? Urząd Marszałkowski zamierzał postawić wieżowiec w odległości 50 metrów za granicą strefy buforowej, na obszarze niechronionym (il. 3). Udało się tego uniknąć, gdyż podziałała metoda „łagodnej perswazji”, ale nie ma gwarancji, że za kilka czy kilkanaście lat nie pojawi się władza samorządowa, która będzie chciała postawić sobie taki „pomnik”. Konserwator nie ma podstaw prawnych działania na takim terenie, a to ewidentny błąd! Problemem jest ochrona widoków na zabytki, ochrona panoram itd., a właściwie brak tej ochrony. Poprzednia ustawa o ochronie dóbr kultury z 1962 roku w art. 27 ust. 1 i 3 chroniła m.in. widok na zabytek. Ustawa z 23 lipca 2003 r. w art. 3 pkt 15 wprowadziła zamiast tego pojęcie „otoczenia”, czyli terenu wokół lub przy zabytku, wyznaczanego w decyzji o wpisie terenu do rejestru zabytków w celu ochrony wartości widokowych zabytków. Powstaje pytanie, jak na przykład przez taki wpis chronić widok z Wawelu na Kopiec Kościuszki. Należałoby wpisać setki działek, należących do wielu tysięcy właścicieli, na całej linii tego widoku (il. 4 i 5). Jest to absurdalne i niewykonalne. Jak chronić panoramę Torunia z drugiego brzegu Wisły? W tej chwili jest to coś wyjątkowego, ale nikt nie da nam gwarancji, że w przyszłości nie pojawi się w tle dzielnica wieżowców, gdyż takie mogą być ambicje władz – nie aktualnych, bo one o to dbają – ale, powiedzmy, za kilkadziesiąt lat. Jest obecnie Zalecenie UNESCO o ochronie krajobrazu, podobnej sprawy dotyczyło Zalecenie z 1962 roku, a ich efektów nie widać. Wbrew oczekiwaniom miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie chronią dalekich widoków i panoram. Wystarczy spojrzeć na sytuację Krakowa. Nie robi się tutaj planu miejscowego dla całego zespołu miejskiego, pojawiają się małe plany (il. 6). W tej sytuacji, jak na przykład chronić widok z Kopca Kościuszki na Stare Miasto? Po