references
P R O B L E M Y O C H R O N Y Z A B Y T KÓ W – O B E C N Y S TA N O R A Z Z A L E C E N I E U N E S C O. . .
57
Zasadniczym celem ich działania nie jest ochrona dziedzictwa – kierują się oni względami użytkowymi, technicznymi, finansowymi, modą, etc. Ta grupa chce po prostu prawa do przekształcania dziedzictwa. Chce traktować dziedzictwo jako surowiec, podlegający doraźnemu i dowolnemu wykorzystaniu. Chce mieć prawo remontować, adaptować, rozbudowywać, przebudowywać, stylizować i, w razie potrzeby, burzyć. Wszystkie wymienione postawy i metody znajdują zastosowanie w praktyce, choć oczywiście proporcje tych działań są różne. Nie ma wątpliwości, że tej różnorodności metod nie udaje się ująć w żadne ramy. W konsekwencji nie można obecnie postawić ściany pomiędzy metodami prawidłowymi i nieprawidłowymi – tak jak to było w tradycyjnym konserwatorstwie. Dlatego też we współczesnej teorii konserwatorskiej – w doktrynalnych dokumentach konserwatorskich – nie definiuje się prawidłowych metod działania przy dziedzictwie. Przedstawiony powyżej szkic odpowiedzi na trzy zagadnienia jest syntetyczną próbą opisania sytuacji we współczesnej ochronie dziedzictwa. Niestety opis ten ujawnia sytuację nieokreśloną, niestabilną, podlegającą dynamicznym przekształceniom. W rezultacie tak szerokiego, złożonego, wieloelementowego zasobu, jakim jest współczesne dziedzictwo nie potrafimy – nawet dla celów badawczych i ewidencyjnych – opisać i poddać analizie. Dlatego tym bardziej nie potrafimy go kontrolować i chronić (gdybyśmy nawet już wiedzieli, co chcemy chronić). Nie ma więc wątpliwości, że dyscyplina jest w fazie kryzysu. Bo przecież należy nazwać kryzysem sytuację, gdy stare pojęcia, cele i metody już nie opisują współczesnej rzeczywistości, a nowe jeszcze nie powstały. Jest to zresztą jedna z wielu dziedzin, które w ponowoczesnej rzeczywistości rozpadają się w sposób niekontrolowany, a nawet nieuświadamiany. Źródła i mechanizmy obecnego kryzysu w ochronie dziedzictwa mają charakter ogólnoświatowy i są coraz powszechniej dostrzegane. Miejscem, w którym wzbudziły szczególny niepokój i spowodowały międzynarodową reakcję były miasta wpisane na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na początku poprzedniej dekady okazało się,