o d r e p r o d U Kc j i K U lt U rY d o K r e ac j i 49 niektórzy historycy sztuki (np. Ernst H. Gombrich czy George Kubler) dostrzegają w dziejach sztuki przede wszystkim obecność naśladownictw i powtórzeń. Georgie Kubler zwrócił uwagę na to, że choć repliki wypełniają historię, są powszechniejsze i zapewniają trwałość i spoistość dziejom, to przecież w częstych i długotrwałych powieleniach zaczynają się niekiedy zarysowywać jakieś przesunięcia, drobne i niezamierzone rozbieżności – co bywa też swoistym procesem twórczym. Rzeczywiście, pewnie każdy wykonawca stosował się do obowiązujących zasad i wzorów po swojemu. Tak więc „wszystkie rzeczy, działania, symbole – czyli całość doświadczenia ludzkiego – składają się z replik. Poddane są one raczej ciągłym, nieznacznym zmianom, w dużo mniejszym zaś stopniu wpływają na nie nagłe skoki wynalazczości” – pisał Kubler6. Dzieje kultury to w dużej mierze dziedziczenie, naśladownictwo, powtarzalność wzorów. I nie dotyczy to tylko sztuki greckiej czy rzymskiej, także bizantyńskiej i nowożytnej. Trzeba też zauważyć, że owe nieliczne naprawdę nowatorskie wzory powstają właśnie po to, aby je naśladować, zmieniać, rozwijać. I to jest może największym sukcesem każdej rzeczywiście twórczej propozycji. Tylko te dzieła, które spotkało powodzenie, są naśladowane w ten czy inny sposób. Twórczość, za którą nie podążają inni twórcy, jest tak samo niewiele warta, jak ta, którą nie interesują się odbiorcy. I jeszcze jedno – twórczość, która nie ma następców, usycha. Warto jeszcze dodać, że nie znamy dokładnych proporcji między tym, co wytworzone, a tym, co naśladowane, gdyż tak naprawdę nie potrafimy dokładnie określić ich zakresów i klarownie wskazać ich przejawów. Często używa się też określenia „innowacje”, choć niewyraźne są różnice między tym pojęciem a pojęciem twórczości. Przyjmijmy, że innowacje są to celowo wprowadzone nowe propozycje i rozwiązania ze świadomością, że mają one znaczenie w tzw. rozwoju społecznym – czyli z przekonaniem, że ulepszają życie i lepiej zaspokajają potrzeby. (Łatwo dostrzec w tym pojęciu pragnienie modernizacji). Wtedy innowacją jest zastosowanie czegoś, co jest owocem tworzenia, często 6 G. Kubler, Kształtczasu.Uwagio historiirzeczy, Warszawa 1970, s. 110.