72 R o z d z i a ł i – r o l a K U lt U rY w Ks z ta łt owa N i U s p o ł e cz e ń s t wa ... tożsamości typu insert. Wymaga to nowego modelu badań nad uczestnictwem i rolą kultury, a przede wszystkim rewizji podejścia do rozumienia kanonu kulturowego (porzucającego sztywną hierarchię i zastępującego ją myśleniem w kategoriach rzeczywistości instatunascendi) oraz uwzględnienia zjawisk kultury współtworzonej przez nowe media, które całkowicie zmieniają kulturowe doświadczenie młodych Polaków. Kultura dzisiaj to relacja z treściami, nie instytucjami. Wprawdzie inny był dobór respondentów we wszystkich wypadkach, ale widać wyraźnie zaznaczające się dwie tendencje: odejście od kultury zinstytucjonalizowanej w jej tradycyjnym kształcie na rzecz tworzenia środowisk kulturotwórczych funkcjonujących jak instytucje (np. YouTube), obywających się bez jakiegokolwiek pośrednictwa państwa i tego, co traktuje ona jako aktualną politykę kulturalną. Po drugie, to co nazywa się kulturą konwergencji, przyjmuje coraz bardziej rozbudowane i powszechne formy, polegające przede wszystkim na nieustannym monitorowaniu i przetwarzaniu (ironicznym, twórczym, polemicznym, etc.) treści kultury oficjalnej, także w postaci produkcji oferowanej na rynek. Jest to także dowód na utrwalanie się metakultury nowości w takim jej rozumieniu, że istotą krążenia dzisiaj przekazów kulturowych jest ich rozplenianie się w postaci najróżnorodniejszych treści, wzajemnie się warunkujących i tworzących symultaniczne, obrazowo-słowne kompleksy znaczeniowe. Jak się wydaje, żaden kulturowy twór nie może sobie rościć pretensji do autonomiczności, ale natychmiast staje się elementem metakulturowej obróbki za pomocą wszystkich możliwych mediów – kulturowych w tradycyjnym sensie i technologicznych w równej mierze. Wszystkie te tendencje skłaniają do przyjęcia sugestii Paula Rabinowa, by raczej badać współczesne środowisko kulturowe jako zjawisko emergentne, aniżeli rozumieć je przez pryzmat reprodukcji. Z tej perspektywy badania terenowe w projekcie Młodzii media– poświęcone kulturze, która w postaci cyfrowych plików krąży w sieci – pozwalały obserwować wyłanianie się kultury. Internet jest tu dobrym przykładem. To, co dla pojęciowej wygody nazywamy Internetem, jest nieredukowalną do poszczególnych tworzących ją elementów siecią, wyłaniającą się z wymian pomiędzy ludźmi i technologiami. Ta sieć zmienia się dynamicznie i jest (wraz ze współtworzoną przez siebie kulturą) w niekończącej się fazie beta. Ludzie wytwarzają Internet w praktykach, które