references
220 W P Ł Y W
OTOCZENIA NA ROZWÓJ INDYWIDUALNY I SPOŁECZNY
Przykładem najchętniej podawanym jest stołeczna Marina Mokotów, gdzie w środku miasta odgrodzono 32 ha, a w ramach osiedla poodgradzano także poszczególne domy! Można więc powiedzieć, że ludzie żyją tam bezpiecznie za podwójnymi zasiekami. I można sądzić, że proces będzie postępował, albowiem aż 75% Polaków deklaruje, że odpowiada im taka forma organizacji najbliższego terenu. A nowe osiedla bez płotów, to dziś niemal sensacja (19 Dzielnica w stolicy, Nowe Orłowo), choć trzeba przyznać, że powolutku ich przybywa. Co jest może w części zasługą wieloletniej krytyki tego typu rozwiązań i rosnącej społecznej świadomości. Choć miejskie grodzenia są czymś nienaturalnym, w większości utrzymują jednak przyzwoite standardy estetyczne. Niestety, rodzima prowincja masowo uległa czarowi ogrodzeń betonowych. Tanich, ale wyjątkowo brzydkich, z tandetnymi tłoczeniami, ozdobami, tralkami. Listę estetycznych patologii i zaniedbań, które raz na jakiś czas wywołują szerszą społeczną dyskusję, można by rozszerzać. Na przykład o bazgroły na elewacjach, niesłusznie zwane graffiti, pstrokaciznę kolorystyczną często sąsiadujących ze sobą dachów i elewacji, tzw. pastelozę PRL-owskich osiedli mieszkaniowych, obijanie sidingiem starych, często zabytkowych chałup, powszechne stosowanie tzw. kostki Bauma zwanej też Polbrukiem, dzikie parkingi, małą architekturę tzw. warzywniaków, innych kiosków i bud handlowo-usługowych, zaniedbaną zieleń miejską itd. Kiedyś brzydota polskich miast i miasteczek była zgrzebna, znaczona liszajami zacieków, brudnych ścian i ogólnej szarości. Dzisiejsza jest często kolorowa, efektowna, udająca coś lepszego i droższego. Czy przez to mniej groźna?
Przestrzeń publiczna
Temat, który w ostatnich latach zdecydowanie zyskuje na znaczeniu. Dbałość o tzw. miejsca trzecie1 (po miejscach pracy i zamieszkania) coraz mocniej wypisują na swych sztandarach organizacje miejskie, coraz bardziej interesują się nimi mieszkańcy poszukujący
1
Por. J. Gądecki, Społeczne oddziaływanie krajobrazu, s. 149–150 w niniejszej publikacji.