references
DZIEDZICTWO PRZYRODNICZE A ROZWÓJ SPOŁECZNY
253
wymowie, odkrywa przed nami istotę tej zależności z całą mocą. Ziarno, które wpada w niewłaściwe środowisko, nigdy nie ujawni czym jest, nie objawi swej tożsamości, nie wyda plonu, bowiem nie rozwinie się w pełni; obumrze na wczesnym etapie rozwoju 2. Ta relacja ze środowiskiem dotyczy nie tylko pojedynczego bytu (od poczęcia aż do naturalnej śmierci), ale także fenomenu życia jako całości. W odniesieniu do życia biologicznego ma ona zatem swój wymiar ontogenetyczny (rozwój pojedynczego bytu) i fi logenetyczny (rozwój życia jako całości); dotyczy także – i to w sposób szczególny – życia człowieka. Każdy z nas może dojść do pełni biologicznego rozwoju tylko wówczas, gdy pojedyncza zapłodniona komórka, którą jesteśmy na początku, trafi we właściwe środowisko. Najpierw przez pierwszych 9 miesięcy jest nim bezpieczne łono matki, potem inne – kolejno zmieniające się środowiska. Jeśli nie trafi my w danym momencie rozwoju w środowisko właściwe, nie dowiemy się, czym i kim jesteśmy, nie ujawnimy swej pełnej tożsamości. Zasada ta dotyczy wszystkich form życia obecnych w człowieku, a więc roślinnego bios, zwierzęcego psyche i duchowego zoe. Każda z wyżej wymienionych form życia ma właściwe dla siebie środowisko i właściwy dla siebie pokarm, a także właściwy czas, w którym dane środowisko i dany pokarm służy lub szkodzi naturalnemu wzrostowi i rozwojowi danego bytu. Tu wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Wiemy, co by się stało, gdybyśmy opuścili łono matki za wcześnie lub pozostali tam dłużej. Życie nie porusza się w czasie tzw. astronomicznym, który Grecy określali mianem chronos (jedyny czas, który zna współczesna cywilizacja), ale w odróżnianym przez nich kairos, w którym „wszystko ma swój czas”. Nie da się zatem projektować cywilizacji życia na zasadzie „róbta co chceta”, tak jak dziś nierzadko próbuje się to robić. Logikę życia można jedynie odkryć i podporządkować jej swoje działania; nie można tu niczego „wymyślić”, bo życie ma swoje bardzo jasno określone wymagania i granice; swoje własne twarde reguły i prawa oraz swój własny czas i własne miejsce. Jeśli nie są one uszanowane, życie – miast się rozwijać – niszczeje, karleje, choruje i zamiera.
2
Łk 8:5-8.