references
N I E M AT E R I A L N E D Z I E D Z I C T W O K U LT U R O W E B R A K U J Ą C E O G N I W O. . .
169
ruchomy, C – zabytek archeologiczny), w której to pojawić miał się „zabytek niematerialny”. W kompetencji wojewódzkich konserwatorów zabytków znaleźć miała się po prostu jeszcze czwarta kategoria – „zabytków niematerialnych”. Ta zbitka słowna: „zabytek” i „niematerialny”, dla badaczy żywej kultury, której istotą jest międzypokoleniowy przekaz i jej praktykowanie oraz nieustanne odtwarzanie, brzmi co najmniej przerażająco. Musimy sobie uświadomić, że mamy do czynienia z czymś zupełnie odmiennym, sferą, której nie da się objąć konserwatorskim nadzorem, kontrolą i wymuszaniem realizacji obowiązków praktykowania kultury. Jednocześnie pewne porównania mogą uświadomić nam, z jak ogromną dysproporcją w dziedzinie ochrony dziedzictwa materialnego i niematerialnego mamy do czynienia. System ochrony zabytków budowany jest w Polsce od prawie stu lat, za sprawą czego, dość powszechnie w świadomości społecznej dziedzictwo to… zabytki. Obecnie w samych wojewódzkich urzędach konserwatorów zabytków zatrudnionych jest 751 osób (tylko pełne etaty, nie licząc instytucji samorządowych i zatrudnień w innych formach, stan na luty 2013 r.). Zapewne liczbę tych etatów można by zwiększyć co najmniej o połowę, gdyż nie jest to liczba – przy takim kraju jak Polska – zbyt wielka. Tymczasem dla tematyki niematerialnego dziedzictwa kulturowego przeznaczono tylko dwa etaty, nazwane obiecująco „Zespołem”, w Narodowym Instytucie Dziedzictwa (NID). W opublikowanym w 2011 roku 100-stronicowym raporcie NID, podsumowującym działalność tej instytucji, tematowi niematerialnego dziedzictwa kulturowego poświęcone są – proporcjonalnie do liczby etatów – 2 strony. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) nie istnieje ani jeden priorytet finansowy Ministra, poświęcony wyłącznie niematerialnemu dziedzictwu kulturowemu. Jest jeden do niego zbliżony, ale zawężony do „kultury ludowej”. Opieszałość w sferze, w której mamy tak wielkie zaległości jest wynikiem także braku koordynacji między wszystkimi instytucjami odpowiadającymi za wdrożenie Konwencji (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Narodowy Instytut